Patriotyzm gospodarczy w praktyce – dlaczego warto kupować „za rogiem”?
Czasem wydaje nam się, że nasze codzienne zakupy to tylko kwestia wygody – bo blisko, bo taniej, bo „tak zawsze robię”. Tymczasem to, gdzie wydajemy pieniądze, naprawdę ma znaczenie. Patriotyzm gospodarczy nie jest jakimś górnolotnym hasłem z podręcznika do ekonomii – to coś, co możemy stosować każdego dnia.
Historia z osiedlowego sklepu
Weźmy taki przykład: idziesz po chleb. Masz do wyboru – duży market przy obwodnicy albo mały sklepik pani Kowalskiej na rogu ulicy. W markecie zostawisz kilkanaście złotych, z czego większość i tak „ucieknie” do centrali firmy za granicą. A kiedy kupisz u pani Kowalskiej? Twoje pieniądze zostają tu, w Twoim mieście.
Pani Kowalska płaci podatki w lokalnej gminie, zatrudnia dwie ekspedientki i zamawia pieczywo od piekarza z sąsiedniej miejscowości. Potem jeszcze idzie na zakupy do lokalnego warzywniaka albo płaci fryzjerowi, który mieszka dwie ulice dalej. I tak Twoje 10 zł z bochenka chleba nagle zaczyna krążyć po całej okolicy, zamiast wyjechać z niej na dobre.
Serwis komputerowy kontra wielka sieć
Inny przykład – psuje Ci się laptop. Masz dwie opcje: oddać go do dużej sieci z elektroniką albo do lokalnego serwisu prowadzonego przez pana Nowaka. W sieciówce zapłacisz często więcej, poczekasz dłużej, a sprzęt i tak pojedzie gdzieś do centralnego magazynu.
U pana Nowaka sprawa wygląda inaczej – on naprawi komputer na miejscu, a pieniądze, które mu zapłacisz, zostaną w Twojej gminie. Pan Nowak za swój zarobek zatankuje auto na lokalnej stacji, kupi dziecku lody w pobliskiej kawiarni i zapłaci podatek, który potem gmina wykorzysta np. na remont chodnika, po którym codziennie chodzisz.
Efekt domina w gospodarce
Ekonomiści nazywają to efektem mnożnikowym, ale w praktyce to zwykły „efekt domina”. Jedna wydana u sąsiada złotówka pociąga za sobą kolejne – w lokalnych usługach, sklepach i inwestycjach. Im więcej takich „domino” w naszej okolicy, tym szybciej rozwija się cała społeczność.
Patriotyzm gospodarczy na co dzień
Nie chodzi o to, żeby nagle rezygnować ze wszystkiego, co globalne. Ale warto, żebyśmy świadomie wybierali – chleb z osiedlowego sklepu, naprawę u lokalnego fachowca, kwiaty z rodzinnej kwiaciarni. To drobiazgi, które mają ogromny wpływ na jakość życia w naszym najbliższym otoczeniu.
Bo patriotyzm gospodarczy zaczyna się od prostego pytania: „Czy mogę to kupić tutaj, u swoich?”
Enerson - lokalnie i profesjonalnie
Dobrym przykładem dokonywania takiego wyboru jest nasz sklep i serwis komputerowy. Enerson, to firma lokalna. Sprzedaż laptopów i komputerów oraz ich serwis prowadzimy od 2015 roku. Wszystkie podatki odprowadzamy do noworudzkiego Urzędu Skarbowego oraz Urzędu Miasta. Nasi pracownicy to głównie mieszkańcy Nowej Rudy. Kiedy wybierasz zakupy lub usługi w Enerson, powodujesz wpływ podatków do lokalnego budżetu oraz zwiększasz obieg pieniądza w lokalnych firmach, dokładnie tak jak opisane to zostało wyżej. Dlatego zwłaszcza w obecnych czasach, kiedy słowo "patriotyzm" odmieniane jest przez wszystkie przypadki, zastanów się także nad "patriotyzmem gospodarczym" i wybierz nas, zamiast globalnych marek, zyskując nie tylko na dobrej i fachowej obsłudze, dobrej cenie, ale także dokładając cegiełkę do rozwoju swojej małej ojczyzny.